wtorek, 28 czerwca 2011

"Gniew Meleghorna" Opowieści z borgaanu tom drugi


Niespełna rok po premierze znakomitego "Oka węża" będącego debiutanckim dziełem Pawła Rejdaka do księgarń trafiła kolejna część "Opowieści z Borgaanu", która podobnie jak tom pierwszy zamyka się w  zbiór pięciu różnej długości opowiadań pod wspólnym tytułem "Gniew Meleghorna".
         
Pierwsze z nich "Zmierzch Tytanów" jest kontynuacją finalnej historii z "Oka węża". Już na pierwszych stronach autor urzekł mnie pięknym, żywym opisem Królestwa Umarłych. Język Darkaraghela jest bezsprzecznie finezyjny i epicki, ale momentami potrafi być mocny i dosadny, co doskonale akcentuje, często skrajnie różne, nastroje bohaterów.

         
Niektóre z opowiadań, jakie miałam niewątpliwą przyjemność przeczytać, zainteresowały mnie bardziej, inne mniej, co nie stanowi żadnej nieprawidłowości. Kilka z nich z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom kryminału, zawierają bowiem liczne i mroczne zagadki otoczone wartką akcją stale trzymającą nas w napięciu. Te cechy przeważają w tytułowej historii. W "Róży Zmierzchu" natomiast odkryłam bliższe memu sercu klimaty - lekkie, heroiczne, a jednocześnie silnie zasobione w elementy humorystyczne.
         
Świat przedstawiony został opisany bardziej plastycznie i sugestywnie niż w pierwszym tomie "Opowieści...", a dojrzałość wypowiedzi pisarza znacznie wzrosła. Również jego wiedza z zakresu literatury staje się bardziej wyraźna i uporządkowana. Autor sprawniej sięga po motywy i archetypy, a postacie wykreował w duchu heroic fantasy. To wszystko należy nagrodzić dużym plusem, bo świadczy o nieustającym rozwoju Rejdaka.
         
Czuję się w obowiązku zaznaczyć, że książka jest dość wymagającym dziełem, co w moim odczuciu nie umniejsza jej ogólnej wartości w żaden sposób, a wręcz przeciwnie. Opisy młodego fantasty są jednak bardzo kwieciste i nasycone walorami artystycznymi. Wiele w nich porównań, metafor i epitetów, co niestety może znudzić czytelnika, bądź przez brak wiedzy uniemożliwić zrozumienie całości.
"Gniew Meleghorna" sprostał moim oczekiwaniom, lektura okazała się porywająca i zaskakiwała mnie na każdym kroku. Pozostawiło mnie to w pewności, że za jakiś czas w słowach Pawła Rejdaka odnajdę coś nowego.
Jedyną trudnością, z jaką wiązała się moja przygoda z twórczością Darkaraghela była e-bookowa wersja książki, w której brakuje szelestu kartek i zapachu papieru.

         
W książce znajduje się wiele odniesień do jej poprzedniczki, dlatego jej lekturę polecam wszystkim, którzy czytali "Oko węża". Natomiast nowicjuszom proponuję zapoznanie się z debiutanckim dziełem autora, naprawdę warto :)

Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości portalu dla miłośników książki

2 komentarze:

  1. Zapowiada się ciekawie, niewiedziałam że to Polak!
    Jedyna przeszkoda w tym że książke ciężko dostać ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba dam radę pomóc, oddanej czytelniczce :)
      http://darkaraghel.com/sklepy_gniew_meleghorna

      Życzę miłych wrażeń z lektury i dziękuję za zainteresowanie !

      DarkAraghel

      Usuń