czwartek, 16 czerwca 2011

Oko Węża - Opowieści z Borgaanu tom pierwszy


 

"Oko węża" to debiutancki zbiór opowiadań napisany przez chcącego pozostawić swą prawdziwą tożsamość w tajemnicy Darkaraghela. Powieść składa się z pięciu dobrze dopracowanych utworów połączonych ze sobą realiami i miejscem akcji czyli fantastycznym światem Borgaanu zaludnionym przez dobrze znane krasnoludy, magów, rycerzy czy elfy.
Jest to interesująco zarysowany i przemyślany w swej strukturze świat fantasy zrodzony od podstaw. Z nowymi nazwami, na których z łatwością czytelnik połamie język, z mapą nowych krain, które niemalże widać na wyciągnięcie ręki oraz spisem nowych bohaterów - żywych i nietuzinkowych.
Podczas lektury widać, że autor dysponuje rozległą wiedzą architektoniczną, posiada również obeznanie w obyczajach rycerskich oraz nieobce są mu prawa fizyki.
Zbiór otwiera opowiadanie " W paszczę złodzieja Światła", którego bohaterem jest Durgal Kruul, tchórzliwy ogr, który w momencie najwyższej próby wykazuje się ogromnym heroizmem i przywraca do życia pewnego antycznego władcę.Następne opowiadanie "Dziecię gorzkich popiołów" to pełna patosu historia braci, którzy z oddaniem służą bezlitosnemu bogu Crushaddorowi. Jednak w pewnym momencie na jednym z nich wymuszona zostaje stanowcza decyzja, która wiele odmieni w ich życiu.
Dramatyczne wybory rządzą niemal całą powieścią. W dwóch pierwszych opowiadaniach są przyczyną wielkiego nieszczęścia, a dalej wcale nie robi się kolorowo.
Mamy oto trójkę najemników, z których jeden musi się poświęcić, by odnaleźć tytułowe Oko Węża stanowiące magiczny artefakt o niezwykłej mocy. Nagrodą może być spełnienie marzeń oraz życie towarzyszy. Jednak w świecie wykreowanym przez tajemniczego pisarza nic nie wydaje się takie oczywiste.
W czwartej odsłonie borgaańskich opowieści mamy grupkę zbrojnych ochraniających kupiecki tabor.
Bard Tamney, Berrik Arus, nawet bracia Dragor i Bragor – przychodzi taki moment, w którym każdy z czwórki powinien opowiedzieć się po którejś ze stron. Od tego, jaką podejmą decyzję, zależy los każdego z nich.
Ostatnim opowiadaniem autor wprowadza czytelnika w kolejny, tom Opowieści z Borgaanu „Gniew Meleghorna”.
„Zmierzch Tytanów” jest zupełnie inny, oderwany od poprzedzających je opowiadań. Tutaj wchodzimy już w sferę zarezerwowaną wyłącznie dla bóstw. Nie ma zmiłuj. Niezatarte pretensje skutkują nieodwracalnymi czynami. Do głosu dochodzi typowa u wszechpotężnych istot, wynikła z przekonania o własnej potędze, arogancja. A tu jeszcze pojawił się ktoś – lub coś – kto zagraża nawet im, nieśmiertelnym. Wypracowanie wspólnej obrony przed nieznaną mocą chyba nie będzie możliwe. Ale kto może wiedzieć to na pewno?
Darkaraghel stworzył świat bogaty i majestatyczny, zbyt bogaty by mogło się skończyć na jednym zbiorze opowiadań. Pozostało po lekturze zbyt wiele pytań, aby Opowieści z Borgaanu „Oka Węża” nie potraktować jako aperitifu przed głównym posiłkiem. Czy można to uznać za minus tej książki? Nie wiem. Każdy, kto lubi czytać, jak ja, przeczyta i wyniesie z niej niewątpliwą przyjemność. Ewentualne wątpliwości dodają lekturze jedynie smaczku. I są jednym z powodów – wcale nie najważniejszym – by chcieć przeczytać więcej.
Ogromnym plusem dzieła jest także bardzo bogate słownictwo, z pomocą którego autor w świetny sposób buduje scenerię i nastrój swej opowieści.
W twórczości naszego anonima bardzo pozytywnie odbieram wielowątkowość i sensacyjność. Pisarz snuje doskonałe intrygi, co sprawia, że charakter wielu opowieści nosi znamiona kryminału.
Do zapoznania się z twórczością Darkaraghela namawiam wszystkich fanów fantastyki, którzy chcieliby poczuć powiew świeżego pomysłu i talentu, a także miłośników rpg'owego charakteru opowieści.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości portalu dla miłośników książki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz